Na świecie można obserwować różne zamknięte kulturowo społeczności. Cytowany przeze mnie tekst opisuje ortodoksyjnych żydów, którzy żyją w Izraelu ale także w rozsianych po świecie diasporach. Wychowywane od małego dziecko a później młody człowiek, ma wpojony jeden obowiązujący schemat zachowania i życia, uregulowany po najdrobniejsze szczegóły. Przypomina to wam coś? Mnie tak, mentalne więzienie. Z czegoś takiego bardzo trudno się wyzwolić.
Można powiedzieć, że praktycznie wszystkie schematy społeczno kulturowe w jakiś sposób wiążą człowieka. Trzeba dużej siły psychicznej aby się przełamać i wyjść ze schematu. Jednakże kultury ortodoksyjne, ekstremalne w swoich zwyczajach, szczególnie mocno zniewalają człowieka. Od strony energetycznej mamy do czynienia z bardzo silnym programem jaki jest wgrany w podświadomość, oraz ciała energetyczne człowieka. Wygląda to jakby człowiek żył w zamkniętej rzeczywistości, której granice są jedynie w jego umyśle. A których to granic nawet nie wyobraża sobie żeby przekroczyć. Samodzielnie praktycznie nie można usunąć tak silnych programów. Za długo i za mocno były wgrywane w podświadomość. Nawet jeśli członek społeczności wyłamie się z kręgu kulturowego, będzie do końca życia miał wyrzuty sumienia, że zawiódł rodzinę, nie spełnił oczekiwań. Bardzo trudno z tym żyć. Tak właśnie ludzie zniewalają siebie, tworząc twarde reguły życia w imię osiągnięcia jakiegoś celu; zbawienia, poznania, przeżycia, ect. Najprostszym sposobem usunięcia niechcianych programów jest wypalenie ich energiami subtelnymi.
Źródło do cytowanego artykułu: https://porady.sympatia.onet.pl/sympatia-radzi/o-pozyciu-intymnym-dowiaduja-sie-w-dniu-slubu-zycie-i-malzenstwa-ortodoksyjnych-zydow/yxz6x73